Policyjny pościg za seryjnym włamywaczem

597 wyświetleń • 17 września 2015

TV Ostrołęka
Policjanci z Ostrołęki zatrzymali wczoraj po krótkim pościgu 52-letniego mężczyznę włamującego się do jednego z mieszkań przy ulicy Powstańców. Włamywacza pomógł złapać czujny sąsiad. Złodziej uciekając schował się na klatce w bloku przy Goworowskiej.

Wczoraj pisaliśmy o serii włamań do mieszkań na terenie Ostrołęki. Wszystko wskazuje na to, że po naszej publikacji ostrołęccy policjanci zatrzymali sprawcę wszystkich tył zuchwałych rabunków. Mężczyzna wpadł na gorącym uczynku, przyłapany przez czujnego sąsiada. Gdy 52-letni mieszkaniec Lublina plądrował sąsiad zawiadomił policję.

- Sprawca zorientował się, że został namierzony i rozpoczął ucieczkę. Mieszkaniec bloku ruszył za nim, po chwili dołączyli do niego policjanci. Czujny sąsiad wskazał drogę ucieczki włamywacza. Po chwili podejrzany był już w rękach policjantów. Został on zatrzymany w jednym z bloków na ul. Goworowskiej i przewieziony do ostrołęckiej komendy – poinformował nas st. asp. Sylwester Marczak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej policji w Ostrołęce.

Po przeszukaniu zatrzymanego mężczyzny okazało się, że posiadał przy sobie złotą biżuterię i około 10 tysięcy złotych. Wśród znalezionych rzeczy było także narzędzie, którym najprawdopodobniej mężczyzna posługiwał się także podczas  innych włamań.

- W ostatnich miesiącach w Ostrołęce odnotowano 5 włamań, gdzie sposób działania sprawcy był identyczny z wczorajszym zdarzeniem. Osoba nie plądrowała mieszkania, a po wszystkim zamykała zamek. Zatrzymany przez policjantów mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Łączna wartość strat to blisko 17 tys. złotych. Jak ustalili policjanci usiłowano także włamać się do innego mieszkania, jednak próba ta okazała się nieskuteczna – dodaje Marczak.

Złodziej dostawał się do mieszkania nie uszkadzając zamków w drzwiach. Po dokonanej kradzieży nie zostawiał za sobą żadnych śladów i zamykał za sobą drzwi. W ten sam sposób włamał się przynajmniej do pięciu innych mieszkań.