Strażacka akcja w sanktuarium św. Antoniego Padewskiego w Ostrołęce

Kilka jednostek straży pożarnej, OSP, policja i straż miejska działały dziś wspólnie na terenie sanktuarium pw. św. Antoniego Padewskiego w Ostrołęce. Czy to powtórka sprzed 30 lat, kiedy świątynię zniszczył olbrzymi pożar?

Wielu przechodniom  sceny, które dziś przed południem rozegrały się przed klasztorem przy ulicy Bogusławskiego w Ostrołęce, przywołały w pamięci tragiczne wydarzenia z 1989 roku. Na skutek olbrzymiego pożaru, który wybuchł w nocy z 13 na 14 marca, świątynia została bardzo zniszczona. Dziś – 30 lat od tych wydarzeń z wnętrza kościoła znów zaczął wydobywać się gęsty, gryzący dym. Na placu zaroiło się od wozów strażackich, ulice dookoła klasztoru zostały zablokowane dla ruchu, ewakuowano wiernych. Strażacy w aparatach ochrony dróg oddechowych wbiegli do wnętrza świątyni. Na noszach wyniesiono nieprzytomnego mężczyznę, który zauważył ogień i próbował samodzielnie ugasić płomienie, jednak zasłabł.

Rozstawiono wóz strażacki z drabiną, z którego już po kilku chwilach na dach świątyni zaczęto podawać wodę. Równocześnie inne zastępy próbowały zlokalizować zarzewie ognia. Sytuację opanowano po kilku kwadransach.

Po wszystkim odprawa i podsumowanie – dowodzący ćwiczeniami ocenią sposób działania służb ratunkowych, koordynację pomiędzy konkretnymi załogami i jednostkami. Manewry miały na celu sprawdzenie gotowości służb na wypadek sytuacji pożarowej.