Aktywiści Greenpeace na szycie wież elektrowni Ostrołęka C. Tak wygląda ich protest

1,002 wyświetleń • 23 czerwca 2020

TV Ostrołęka
W nocy z poniedziałku na wtorek grupa aktywistek i aktywistów Greenpeace wspięła się na ponad stumetrową betonową wieżę znajdującą się na placu budowy elektrowni Ostrołęka C. Planują umieścić na niej olbrzymi napis “Węgiel, gaz, kryzys klimatyczny”. W ten sposób protestują przeciwko nowym inwestycjom w paliwa kopalne, takim jak wielkie bloki gazowe, które napędzają kryzys klimatyczny. Właśnie takie bloki mają powstać m.in. w Ostrołęce i Dolnej Odrze.

W dobie kryzysu klimatycznego budowa elektrowni na paliwa kopalne - zarówno węgiel, jak i gaz ziemny - to absurd. Takim absurdem jest Ostrołęka C. Wielu skutków zmiany klimatu nie da się już uniknąć, ale wciąż można zatrzymać katastrofę. Wiadomo jak to zrobić i są do tego narzędzia, takie jak rozwój energetyki wiatrowej i słonecznej, ograniczenie zużycia energii i bardziej efektywne zarządzanie nią. Tymczasem rządzący nadal zapatrzeni są w węgiel i gaz. W Ostrołęce za miliard złotych zbudowali sobie pomnik. “Dwie wieże Kaczyńskiego”, jak mówią o nim okoliczni mieszkańcy, to pomnik głupoty tych, którzy mogli walczyć z kryzysem klimatycznym, ale zamiast tego zrobili wszystko, by go przyspieszyć - powiedział Paweł Szypulski, dyrektor Greenpeace Polska.

Pięć lat temu Andrzej Duda mówił w Ostrołęce, że przerwanie inwestycji w elektrownię to zbrodnia, a Jarosław Kaczyński zamiast o spalaniu węglowodorów opowiadał o spalaniu węglowodanów. Choć jestem przekonany, że Jarosław Kaczyński wie, że elektrownie konwencjonalne nie działają na ciastka lecz węgiel i gaz, to z perspektywy czasu można uznać te - co najmniej niefortunne - wypowiedzi za miarę kompetencji najważniejszych, rządzących naszym krajem polityków w kwestiach energetyki i ochrony klimatu. Ci zaś członkowie rządu, którzy mają wystarczające kompetencje, zamiast dbać o zwykłych ludzi, pod dyktando interesów lobby paliw kopalnych pchają nas w stronę przepaści. Możliwe, że w Ostrołęce rzeczywiście można mówić o zbrodni, ale w dobie kryzysu klimatycznego byłoby nią kontynuowanie budowy elektrowni, a nie jej zarzucenie - dodał Szypulski.

Aktywistki i aktywiści zapowiadają, że na szczycie wieży będącej częścią nieukończonej budowy elektrowni Ostrołęka C zostaną tyle czasu ile zajmie im umieszczenie przekazu skierowanego do rządu.

Jestem tu, aby zaprotestować przeciw bierności rządu wobec nadciągającej katastrofy klimatycznej. Nie zgadzam się, by interesy lobby paliw kopalnych były ważniejsze niż nasze prawo do życia w bezpiecznym i czystym środowisku. Nie zamierzam poddawać się i bezczynnie patrzeć, jak rząd promuje kolejne inwestycje w gaz i węgiel. Każdego kto myśli podobnie namawiam do działania. Liczy się każdy gest i każdy głos. Dołączajcie do ruchów i strajków klimatycznych w waszej okolicy. Ale przede wszystkim idźcie na wybory i głosujcie na takich polityków, którzy nie ignorują powagi sytuacji
- powiedziała biorąca udział w proteście aktywistka Wioletta Smul.